ANDRZEJKI
29.11.2013r.
Świeca marszczy złoty nos, z każdej strony kapie wosk,
Cienie tłoczą się co krok, już w pokoju straszny tłok!
Cienie tu i cienie tam – pewnie przyszły wróżyć nam.
Już się pchają na firanki, cienie – czarne wycinanki.
Już rozsiadły się na ścianach: czarny zamek, czarna brama.
I już skrzą się na tapecie czarne koła przy karecie.
Czarny paź przed bramą staje, czarną róże nam podaje.
Kto ją weźmie – ja? Czy ty? Komu z nas się spełnią sny?
D. Gellner
Koniec listopada, to czas Andrzejek – czarów, wróżenia, przepowiadania co przed nami. Nasze przedszkolaki również chciały zajrzeć w przyszłość, sprawdzić co je czeka.
Hania z gr. I zostanie ogrodniczką, Asia natomiast najszybciej wyjdzie za mąż.
Spotkania andrzejkowe w poszczególnych grupach miały na celu kultywowanie tradycji i obrzędów, związanych z tym ludowym zwyczajem. Dlatego też w programach imprez nie mogło zabraknąć historii andrzejek i wróżb, które są ich nieodłącznym elementem.
Wróżby z wosku, tańce na gazecie a na zakończenie słodki poczęstunek. Tak spędzały ten dzień dzieci z gr. I
Były więc duszkowe tańce, życzenia na przyszłość. Dowiedzieliśmy się co nas czeka w niedalekiej przyszłości (ktoś musi uważać na zdrowie, ktoś spotka kogoś dawno nie widzianego…) i tej bardziej odległej (np. dotyczącego tego jaki zawód wybiorą przedszkolaki jak już dorosną). Było nawet czarowanie prawdziwą czarodziejską różdżką.
Dzieci z gr. II
Dzieci z gr. III wraz z wróżką
Tańce przy skocznej muzyce
Która dziewczynka pierwsza znajdzie sobie męża - juz wiemy Julitka!
A żonę - Kacper!
Czary mary - lejemy wosk
Czy wróżby się spełnią – przyszłość pokaże. Pewne jest to, że przyniosły one nam wiele radości, były okazją do wspólnej zabawy.